Grafika

Jako prezydent Zgierza mam świadomość zagrożeń płynących z istnienia składowisk odpadów na terenie byłych zakładów Boruta. Dlatego już w 2015 roku podjąłem działania, które ostatecznie mają doprowadzić do rekultywacji tych terenów. Od ponad roku miasto na własny koszt odbiera odcieki, rozpoczęliśmy też proces przejmowania gruntów, aby odpowiednio je zabezpieczyć, a przede wszystkim pozyskać wsparcie finansowe niezbędne do ich rewitalizacji. W przestrzeni publicznej pojawiło się wiele przekłamań i nieścisłości. Ja chciałbym przybliżyć fakty i przedstawić najważniejsze działania, które podjąłem w tej sprawie.

W marcu 2015 roku po informacjach o nielegalnym wwożeniu odpadów zwołałem spotkanie z przedstawicielami służb, samorządu oraz Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Efektem było wzmożenie kontroli, głównie zgierskiej Straży Miejskiej i zablokowanie kolejnych transportów odpadów. Miasto Zgierz ogłosiło również gotowość do przejęcia terenów, na których znajdują się składowiska odpadów poprzemysłowych. Obecnie teren należy do Skarbu Państwa i jest w wieczystym użytkowaniu firmy Eko Boruta. Miasto musi przejąć tereny, aby uzyskać prawną możliwość pozyskania dofinansowania na ich rekultywację. Samodzielnie nie jest w stanie udźwignąć finansowych zobowiązań, które powstaną w czasie tego procesu. Chcę też podkreślić, że jako prezydent nie akceptuję formy przejęcia terenu wraz długami ciążącymi na nieruchomości.

W maju zeszłego roku wspólnie z Wojewódzkim Inspektoratem Ochrony Środowiska doprowadziłem do ustanowienia nowego likwidatora spółki "Eko Boruta", co ma przyczynić się do przyśpieszenia przejęcia składowisk. Ponadto Miasto Zgierz – jak wspomniałem na początku – zleca odbiór odcieków ze składowisk, aby niwelować negatywne skutki dla środowiska. Miesięczny koszt odbioru to blisko 10 tysięcy złotych.

Kolejna ważna data to lipiec 2018 roku, kiedy to Wojewoda Łódzki – organ zarządzający sytuacją na składowisku – wytyczył mapę drogową prowadzącą do przejęcia przez Miasto Zgierz własności terenu. Ten akt rozpoczął negocjacje z przedstawicielami Starostwa Powiatowego i likwidatorem "Eko Boruty" w zakresie uzgodnienia treści umów.

Ostatnie kluczowe wydarzenie przypada na czerwiec bieżącego, 2019 roku, kiedy to miało dojść do podpisania aktów notarialnych na przekazanie własności. Jednak finalizację umowy zablokowało nagłe pojawienie się większościowego udziałowca spółki "Eko Boruta" (i jednocześnie jej dawnego likwidatora), który nie wyraził zgody na nieodpłatne przejęcie przez miasto całości terenu. Wyłączył z przekazania m.in. składowiska wymagające najpilniejszej interwencji. Jednocześnie zażądał umorzenia zobowiązań wobec miasta (to na dzień dzisiejszy kwota ponad milion złotych) oraz wobec skarbu państwa i wypłaty kolejnych środków na jego rzecz.

Wobec powyższego podjąłem decyzję o wystąpieniu do Starosty Zgierskiego o wypowiedzenie spółce "Eko Boruta" użytkowania wieczystego i przekazanie Miastu całego terenu. Ponadto zamierzam zawiadomić prokuraturę o działaniu spółki "Eko Boruta" wbrew interesowi mieszkańców, przede wszystkim w obszarze zagrożenia dla ich życia i zdrowia.

Przemysław Staniszewski
Prezydent Miasta Zgierza

Oświadczenie z dnia 28.06.2019 r.