Aż sto pięćdziesiąt osiem młodych drzew zasadzili w środę (26.04.2023 r.) uczniowie zgierskiej Szkoły Podstawowej nr 10 przy ulicy Proboszczewice. A to tylko jedno z ekologicznych działań, jakie Zgierz od dawna prowadzi dla wzbogacenia zielonej tkanki miasta.

Zasadzone przy ul. Proboszczewice drzewa to dęby, buki, klony i jarząby. Skąd się wzięły? W ramach projektu "Elektryczne śmieci" na ulicach Zgierza pojawiło się dwanaście oznakowanych czerwonym kolorem pojemników na elektroodpady. Za każde 100 kilogramów elektrycznych śmieci zebranych w czerwonych pojemnikach organizująca projekt fundacja zaoferowała miastu jedno drzewo.

Zachęcone do akcji dzieciaki ze zgierskich szkół aktywnie pomagały w zbiórce.

- W Zgierzu zebrano 15,8 ton elektroodpadów, zatem fundacja przekazała dla Miasta 158 sadzonek drzew - wyjaśnia Emilia Pokrzeptowicz, Naczelniczka Wydziału Gospodarowania Odpadami Komunalnymi UMZ.

Dzieci z pobliskiej Szkoły Podstawowej nr 10 przyjęły zaproszenie do pomocy przy sadzeniu młodych drzew.

Mnóstwo drzew przy ul. Proboszczewice

Ale to nie jedyne drzewa, które ostatnio pojawiły się w tym miejscu. Ulica znajduje się w przebudowie, konieczne było usunięcie tam roślin kolidujących z nowym układem komunikacyjnym. W zamian Miasto posadziło aż 120 nowych platanów oraz lip drobnolistnych - tak, by ich obecność uzupełniła braki w zieleni. Łącznie zatem, razem z drzewami posadzonymi przez dzieci z "dziesiątki", relatywnie krótki odcinek wyremontowanej drogi wzbogaci się aż o prawie 280 nowych drzew! To naprawdę imponująca liczba, która sprawi, że ulica Proboszczewice należeć będzie do najbardziej zielonych zakątków miasta.

Zgierz coraz bardziej zielony

Zadrzewianie Proboszczewic to tylko jedna z akcji organizowanych w Zgierzu w celu powiększenia zielonej tkanki miasta. Nowa, piękna łąka kwietna przy ul. Rembielińskiego (osiedle Rudunki) będzie nie tylko cieszyć oko, ale pomoże też dbać o owady zapylające - pszczoły i motyle. Powstała dzięki lokalnej inicjatywie mieszkańców Rudunek, a w sprawę łąki kwietnej zaangażowali się tamtejsi społecznicy. Dzięki uczniom Szkoły Podstawowej nr 4, z okazji jubileuszu 120-lecia, skwerek u zbiegu ulic: Aleksandrowskiej i Targowej zyskał nowe nasadzenia, drzewa (jabłoń ozdobna) i krzewy (pęcherznice, hortensje, budleje, tawuły). Uczniowie zobowiązali się dbać o rośliny, które sama szkoła zakupiła dla miasta.

A co ze zwyczajowymi, powtarzanymi co rok nasadzeniami roślin?

- Tym razem zastosujemy metodę hybrydową, czyli połączenie roślin jednorocznych z wieloletnimi - informuje Mirosława Sobolewska, Naczelniczka Wydziału Zieleni Miejskiej UMZ. - Dzięki temu nasze kwietniki będa cieszyły oko przez cały rok a tworzone kompozycje są mniej kosztowne.

W Zgierzu, jak co roku wiosną, pojawiły się kwietniki wysadzone bratkami. Latem i jesienią kompozycje wzbogacone będą kolejnymi roślinami.

Czy w Zgierzu będzie jeszcze więcej zieleni?

Miasto regularnie planuje uzupełnienia drzew, które są usuwane z pasów drogowych - lub też likwiduje elementy betonowe z przestrzeni publicznej szykując miejsca dla nowych roślin. Tak będzie np. przy ul. Sienkiewicza, gdzie w miejsce betonu rozdzielającego pasy ruchu wkrótce pojawi się 18 młodych klonów. Tak zwana rekompensacja, czyli uzupełnianie, nastąpi m.in. przy ulicach Lipowej, Witkacego, Wojska Polskiego, Sierakowskiego, Łąkowej czy Bema.

Przestrzeń zieloną urządzono już przy głównej arterii miasta - ulicy Armii Krajowej. Na dużej powierzchni utworzonych tam rabatek wkrótce kwitły będą krzewy i byliny, w różnych odmianach i kolorach. Duża ich część to rośliny miododajne, przyjazne ptakom i owadom.

Podsumowując - Zgierz staje się coraz bardziej zielonym miastem. Choćby po to, by tworzyć zieloną warstwę ochronną przed zmianami klimatycznymi.

- Wiele jeszcze mamy do zrobienia – mówi Mirosława Sobolewska. - Planujemy tworzyć nowe łąki kwietne, ogrody deszczowe, zielone przystanki oraz sadzimy jak najwięcej drzew, które wykonują dla nas nieodpłatnie usługi środowiskowe: oczyszczają powietrze, chłodzą w lecie, a w zimie chronią przed mroźnymi wiatrami.