Pogoda jest bezlitosna. Jak co roku zimą, na skutek opadów deszczu i śniegu, powstają dziury w nawierzchni dróg gruntowych. Zgierz nie jest pod tym względem wyjątkiem: mieszkańcy wielu ulic skarżą się na kłopoty z dojazdem. Urzędnicy wiedzą o problemie, ale wyjaśniają - ubytki w drogach da się skutecznie naprawić jedynie wtedy, gdy pogoda będzie lepsza.

Kiedy naprawa dróg gruntowych w Zgierzu jest możliwa?

Doraźna naprawa dziur w gruntowych drogach oczywiście jest możliwa. Ale tylko wtedy, gdy pozwala na to pogoda. Teraz, w lutym, gdy wciąż występują opady a temperatura spada poniżej zera, zasypywanie dziur nie ma kompletnie sensu.

- Teoretycznie w przypadku dróg z zalegającymi warstwami błota możliwe jest wysypanie warstwy kruszywa, które chwilowo poprawi ich przejezdność - mówi Adam Kwiatkowski, Naczelnik Wydziału Infrastruktury Technicznej Urzędu Miasta Zgierza. - Ale jest to działanie tymczasowe, gdyż wysypany w błoto tłuczeń bardzo szybko pod naciskiem pojazdów wniknie w strukturę gruntu i po krótkim okresie problem powróci.

Można więc śmiało powiedzieć, że zasypywanie dziur teraz, gdy w każdej chwili znów mogą wystąpić intensywne opady, jest – dosłownie i w przenośni – wyrzucaniem pieniędzy (publicznych) w błoto.

- Dlatego należy się uzbroić się w cierpliwość i z poważniejszymi naprawami zaczekać na poprawę warunków pogodowych - dodaje Adam Kwiatkowski.

Urzędnicy wiedzą, w których miejscach są największe problemy z dziurami, bo ciągle sprawdzają stan dróg gruntowych. Do naprawy w pierwszej kolejności są wyznaczane oczywiście te ulice, na których z przejezdnością jest najgorzej.

Sukcesywna modernizacja dróg gruntowych w Zgierzu.

Gmina Miasto Zgierz, jak każdy polski samorząd, ma w swych obowiązkach utrzymanie przypisanych jej ustawowo dróg. W Zgierzu pod finansową opieką miejskiej gminy znajduje się około stu siedemdziesięciu kilometrów dróg. Z tego połowa to drogi gruntowe. Miasto nie ma finansowych możliwości, by jednocześnie pokryć asfaltem osiemdziesiąt pięć kilometrów "gruntówek", w których zimą tworzą się wyrwy.

Ale w miarę posiadanych środków Miasto - powoli, ale konsekwentnie - remontuje swoje drogi, m.in. przykrywając te gruntowe asfaltem. Każdorazowo w rocznym budżecie zapisywane są kwoty na remonty dróg, a Gmina stara się pozyskiwać także środki zewnętrzne na ten cel, aplikując choćby w programach rządowych. Zgodnie z uchwałą Rady Miasta Zgierza nr XXXV/45/2021, w sprawie zgody na aplikowanie o środki z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg (27.05.2021 r.), nasz samorząd wystąpił - i otrzymał środki - na wyremontowanie dwudziestu trzech ulic. Aplikacja do programu "Polski Ład" pozwoliła Miastu uzyskać fundusze na remont kolejnych dziesięciu ulic.

Często naprawiane (lub w planach do naprawy w obecnym roku) są całe ciągi dróg, jak na przykład Kacprzaka - Lewandowskiego - Promienistych. Dobrym przykładem jest ulica Przygraniczna: jej gruntowa nawierzchnia będzie asfaltowo utwardzona. Dla kolejnych ulic wciąż realizowane są obowiązkowe procedury.

- Dosłownie w najbliższych dniach rozpoczynamy fazę przetargów dla wykonawców kolejnych robót - informuje Krzysztof Łobodziński, Naczelnik Wydziału Rozwoju i Pozyskiwania Środków Urzędu Miasta Zgierza.

Apelowanie zatem, by mieszkańcy zgierskich ulic z nawierzchnią gruntową uzbroili się w cierpliwość brzmi jak truizm - ale jest (niestety) adekwatne wobec rzeczywistości. Urzędnicy zapewniają, że gdy tylko będzie odpowiednia pogoda, natychmiast przystąpią do naprawy w tych miejscach, gdzie sytuacja jest najtrudniejsza. Pewne jest też, że Zgierz się zmienia - i coraz częściej na gminnych drogach - jeśli wcześniej tam jej nie było - pojawia się nawierzchnia asfaltowa.