Policyjni wywiadowcy namierzyli i zatrzymali 30-letniego mężczyznę, w mieszkaniu którego znaleźli i zabezpieczyli 314 gramów środków odurzających. Zatrzymany usłyszał już zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków oraz ich sprzedaży, a także kierowania samochodem pod ich wpływem. Za takie przestępstwa grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Tego samego dnia w ręce policjantów wpadli 2 bracia, którzy zaopatrzyli się u 30-latka w marihuanę.
4 maja 2022 roku popołudniu zgierscy wywiadowcy pojechali do Ozorkowa, gdyż wiedzieli, że w jednym z mieszkań może przebywać mężczyzna zajmujący się sprzedażą środków odurzających. Był to strzał w dziesiątkę, gdyż po krótkiej chwili funkcjonariusze zauważyli samochód, którym przyjechał 30-latek. Policjanci wyszli porozmawiać z kierującym, który na widok funkcjonariuszy stał się bardzo nerwowy. Miał ku temu powody, gdyż jak się okazało podczas przeszukania, funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli w mieszkaniu 30-latka łącznie 314 gramów suszu roślinnego ukrytego w pudełkach i słoikach. Wstępne badanie potwierdziło, że zabezpieczone substancje to najprawdopodobniej marihuana. Mężczyzna został zatrzymany i noc spędził w celi zgierskiego aresztu. Tego samego dnia do sprawy zatrzymani zostali także dwaj bracia w wieku 25 i 29 lat, którzy zaopatrzyli się w marihuanę u starszego kolegi. Śledczy zajmujący się tą sprawą zgromadzili materiał dowodowy który pozwolił przedstawić całej trójce zarzuty. Młodszy z braci usłyszał zarzut udzielania środków odurzających, a starszy zarzut posiadania takich środków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem. 30-letni zatrzymany usłyszał prokuratorskie zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków, ich sprzedaży oraz kierowania samochodem pod ich wpływem. Za takie przestępstwa grozi kara nawet 10 lat pozbawienia wolności. W przypadku ostatniego podejrzanego prokurator zdecydował o zastosowaniu dozoru policyjnego.
kom. Magdalena Nowacka